Skompletowanie kosmetyczki może nie być łatwe. Wiele osób wciąż popełnia błędy kosmetyczne, mimo że obecnie w sklepach dostępna jest ogromna liczba różnych produktów (być może tak wielka, że trudno wybrać właściwie?) Podstawą powinien być zawsze typ naszej cery. Każdy rodzaj będzie potrzebował innych składników pielęgnacyjnych. Przykładowo, cera trądzikowa potrzebuje produktów, które nie są komedogenne i równocześnie są lekkie, mają składniki przeciwzapalne oraz kojące. Natomiast przy cerze suchej sprawdzą się bardziej treściwe konsystencje i składniki nawilżające, jak chociażby kwas hialuronowy. Co wobec tego warto kupić?
Zawsze warto mieć w kosmetyczce produkty do odświeżenia. Żel do mycia nie zawsze jest praktyczny. Lepsze mogą okazać się chusteczki nasączone płynem micelarnym, do których użycia nie trzeba wody. Warto też mieć tonik-mgiełkę od marki Nacomi, którym można nie tylko przywrócić prawidłowe pH skórze, ale też odświeżyć cerę, gdy jest sucha lub dokucza nam gorąco. Zawsze trzeba mieć też uniwersalny krem nawilżający. Może się on przydać zarówno do cery, jak i do posmarowania suchych dłoni czy też łokci. Można nałożyć go także na niesforne końcówki włosów.
Przyda się oprócz tego maseczka z glinką, np. marki Loreal. Glinka zielona świetnie oczyszcza. Taką maseczkę można potraktować jako zabieg oczyszczający cerę z zabrudzeń, które w niej utkwiły. Jednak można też stosować ją punktowo na noc, co powinno pomóc usunąć niedoskonałości. Świetnie zasuszy i oczyści miejsce po krostkach. Można więc stosować ją jako miejscowy opatrunek, który usunie problem łagodnie.