Rozliczanie osiąganego przychodu to nieodłączna część życia każdego przedsiębiorcy. Niestety zdarza się, że kwestia ta generuje wiele niepotrzebnych problemów. Dzieje się tak najczęściej za sprawą nieznajomości prawa. Według starej, rzymskiej zasady nieznajomość prawa szkodzi. Brak umiejętności poruszania się w gąszczu przepisów nie stanowi żadnego wytłumaczenia, a może jedynie znacząco pogorszyć sytuację prawną danego podmiotu. Dotyczy to zwłaszcza wszelkich rozliczeń dokonywanych za granicą.
Prowadząc działalność w miejscu obowiązywania innego reżimu prawnego, bez względu na to, czy będzie to teren Szkocji czy królestwa Szwecji podlega się tamtejszym przepisom. Stosuje się to również do zobowiązań podatkowych. W tym skandynawskim kraju system nie wydaje się zbyt skomplikowany. W przypadku krótkiego okresu działalności, jaką prowadziła na przykład polska firma w Szwecji podatki są nieco niższe. Aktywność gospodarcza trwająca ponad pół roku łączy się już z koniecznością odprowadzenia wyższej daniny.
Jednak obowiązywanie innego systemu prawnego, napisanego dodatkowo w niepopularnym języku powoduje, że nawet dobrze znający się na prawie podatkowym przedsiębiorca może zagubić się w rozmaitych szczegółach. Grozi to dotkliwymi mandatami nakładanymi przez tamtejsze służby skarbowe, a nawet procesem sądowym. Warto w tej sytuacji skorzystać z ofert firm, które specjalizują się w doradztwie podatkowym oraz usługach księgowych za granicą. Wiele pośredników tego typu to rodzime biura, nie występuje więc wtedy bariera językowa.